poniedziałek, 2 lipca 2007

Gierek na Górnym Śląsku

Tak, zgadza sie... znalezione. Nie, nie w moim rodzinnym archiwum. Nie jestem do konca pewny dlaczego je pokazuje. Chyba dlatego ze wydaje mi sie zabawne i urocze. Nie, urocze to złe slowo, ale wywołuje na moich ustach uśmiech. Może dlatego, że w mojej głowie tamte czasy jawią się jako zabawne historie opowiadane przy różnych okazjach przez moich rodziców. Benzyna na recepte, zamarznięta paleta jajek w samochodzie, mięso kupowane w archiwum wydziału architektury UM w Gliwicach, dwóch milicjantów każacych rozejść się samotnie stojącemu ze stołem człowiekowi... Mi to chyba nawet odpowiada.


Gierek, połowa lat 70`tych, gdzieś na Górnym Śląsku.