środa, 22 kwietnia 2009

Skanowanie

Szukając dzisiaj grafik odpowiadających hasłu "kula śniegowa" trafiłem na stronę gdzie na jednym ze zdjęć widać dwa zabytkowe samochody moich przyjaciół na jednym ze zlotów. Google skanuje treść naszych e_maili i dokumentów. Na bazie tego wyświetla potem w odpowiednich okienkach reklamy. Miałem napisać do Tomka email. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że to spotkanie w wyszukiwarce było przypadkowe.




piątek, 17 kwietnia 2009

Ważne pytania

Zastanawiam się jak taka ilość informacji i obrazów jak np. Fotolia będzie wstanie odpowiedzieć na ważne dla ludzi pytania i kwestie. No więc... co Fotolia odpowie mi na hasło "śmierć"?




Fot1: Fotolia - user "Glu";


Fot2:
Fotolia - user "Fotolia VII";


Fot3:
Fotolia - user "Boudikka";


Fot4:
Fotolia - user "Bellemedia";


Fot5:
Fotolia - user "Andrejs Pidjass"















































































środa, 15 kwietnia 2009

Festiwal Kultury Buddyjskiej w Katowicach

Wszystkim zainteresowanym Buddyzmem polecam doskonałą imprezę w Katowicach. Projekcje filmów, wystawa, wykłady, warsztaty... Pełny program na stronie festiwalowej. Przyjaciele z Katowic wykonali kawał niesamowitej pracy!




wtorek, 14 kwietnia 2009

Gottland

SH otwiera oczy codziennie o 6:05 rano. Chwytając szybko telefon piszczący coraz głośniej przeklina w myślach dzwonek, który wgrali do jego Nokii fińscy konstruktorzy. W tym samym czasie jego matka mieszkająca 7,1 km dalej obraca się na drugi bok, a tramwaj linii nr1 zatrzymuje się na przystanku przed dworcem PKP w Gliwicach. SH zazwyczaj przestawia budzik o 35 minut do przodu, ale czasem uda mu się wstać i przetoczyć zaspane ciało do gompy - miejsca praktyki w osrodku buddyjskim.











































W tym samym czasie książka Mariusza Szczygła - "Gottland" leży zniecierpliwona na biurku i czeka kiedy SH pakując w pośpiechu kanapki schowa ją mimowolnie do torby. SH nawet nie zadaje sobie sprawy z faktu, że w momencie ruszenia pociągu do Katowic o 7:54 z dworca w Gliwicach jego los zdaje się być przesądzony a podróż trwająca 35 minut upłynie w zaskakująco szybki sposób. Nie zdaje sobie sprawy także z tego, że przez następne kilka dni scenariusz ten będzie się powtarzać. SH obudzi się z amoku dopiero w momencie, w którym zda sobie sprawę, że kończąc ostatni reportaż mimowolnie zaczął ponownie czytać pierwszy. Z pomocą przychodzi mu MO - kolega i współpracownik. Na szczęscie dla SH pożycza Gottland co pewnie bezpośrednio przyczyni się do zaniechania obowiązków związanych ze świętami Wielkanocnymi.

niedziela, 12 kwietnia 2009

Terroryzm komercyjny

Jakkolwiek by na to nie spojrzeć czasy mamy nieciekawe. Wojna w Afganistanie i Iraku. Radykałowie islamscy zdobywający coraz większe wpływy w zachodnich społeczeństwach. Dążący w Iranie do uzyskania bomby atomowej. Pakistan, który taką bombę już posiada i wygląda na to, że powoli oddaje władzę dawnym układom plemiennym. Terroryzm, który w XX wieku stał się narzędziem nacisków politycznych i społecznych. Dodajmy do tego recesję pokazującą słabość krajów zachodu. Zawsze troche marudziłem ale to co widzę zaczyna mnie co raz bardziej niepokoić.




Pracując w jednym wydawnictwie nieraz muszę przeszukiwać takie serwisy jak fotolia.com w celu znalezienia zdjęcia, które pasowało by do projektu, który właśnie robię. Natłok obrazów i grafik jest wręcz niesamowity. Odkryłem, że dużo lepiej zamiast drążyć hasło ogólne w stylu "learning" jest znaleźć zdjęcie mniejwięcej posujące do naszych założeń i dalej szukać już w galerii konkretnego autora. Tak szukając zdjęcia do grafiki pod tytułem "strefa wiedzy" trafiłem na galerie Pressmastera. Przeglądając kolejne zakładki trafiłem na kilka szczególnie interesujących zdjęć w kontekście sytuacji politycznej i społecznej na świecie.


























































Pan Pressmaster jest fotografem komercyjnym. Nie wygląda mi na człowieka, który kiwną by palcem aby zrealizować tego typu materiał - który znalazłem na stronach serwisu stock foto, gdyby nie czuł, że może to sprzedać. Pomysł pewnie zrodził się spontanicznie i wynikała z obserwacji świata. Niemniej realizacja wymagała znalezienia modeli, rekwizytów i odpowiedniej scenerii i jednak trochę samozaparcia. Tu tkwi jeszcze jeden szczegółó, Te zdjęcia nie wyglądają realistycznie choć autor bardzo się starał. Zdradza go idealne światło i bezbłędność techniczna. Jakoś mnie to przeraża. Gładkie komercyjnie obrazy. Zastanawiam się też czy znalazł by się fotoedytor, który w kontekście zakładników i terroryzmu kupiłby taką ilustrację?
Jest okazja, kosztuje tylko 3 kredyty.

White horse

Chyba każdemu się zdarza siedzieć przed komputerem i po prostu skakać ze strony internetowej na kolejną. Kierujemy się prostymi skojarzeniami. Tak trafiłem na zdjęcie Rafała. Rafał nareszcie trafił na białego konia. Ja znowu miałem szczęście do skojarzenia bo od dłuższego czasu chodzi mi po głowie utwór puszczany przez mojego znajomego na wielu imprezach.

































"wkoncu spotkałem białego konia / finally i met white horse"
fot. Rafal Milach
- www.rafalmilach.blogspot.com




Laid Back jest duńskim zespołem założonym w Kopenchadze w 1979 roku przez Tima Stahla (klawisze) i Johna Guldberga (gitara). Nagrali kilka przebojów w tym znany przez wszystkich "Sunshine Reggae". Zainteresowanych dokładną historią zapraszam tutaj. Nagrali także kawalek "White horse", którego sensu długo nie mogłem zrozumieć przez co traktowałem go jak duńską abstrakcję. Dopiero po dłuższym czasie doszukałem się informacji o pladze heroiny na uwczesnych dyskotekach. Coś zupełnie idiotycznego (...ujeżdżaj białego kucyka...) nabrało głębszego sensu.




Głupi jestem

Pomyślałem, że trzeba zmienić to miejsce. Wydawało mi się, że jest bez wyrazu. Że trzeba coś zrobić, że... No i pochowałem troche starych zdjęć. Nie, nie skasowałem. Po prostu pochowałem. Bez sensu. Wznawiam bloga. Już nic nie ruszam w archiwum. To był błąd. Tego raczej nie wolno mi było zrobić.