niedziela, 28 września 2008

Work in progress

2 komentarze:

der bildverlust pisze...

drogie to dziadostwo piekne? zazdroszcze Ci tej drukarki (jesli stoi u Ciebie w domu) ;)

Anonimowy pisze...

niestety (a moze na szczescie ;) nie moja, tylko zaprzyjaznionej uslugi :)

pozdr.
Staszek