
Przyznam, że zmęczyła mnie już formuła poszukiwań kolejnych, nowych twarzy. Co więcej czuję, że zaczynam gonić za własnym ogonem. Fotografowanie dla fotografowania. Coś tu jest nie tak. Dlatego pomyślałem, że najwyższa pora dokonać w tym projekcie swoistego podsumowania. Od początku projektu minęło już grubo ponad pół roku. Dobrą okazją do tego jest organizowany przez GGF Precel (dziękuję wszystkim zaangażowanym!) mój autorski slideshow, który odbędzie się 27 marca o godzinie 19:00 w gliwickim klubie 4ART i na, który oczywiście zapraszam.

Projekt plakatu: A. Marczuk
Chyba najwyższa pora wybrać i złożyć z tego jeden zestaw, który (mam nadzieję) będzie pokazywać to co chciałem do tej pory opowiedzieć. Mam jeszcze w planach cztery portrety, które pokażę tu niebawem. Potem postaram się skupić na bardziej prywatnej części projektu, na życiu moim i moich najbliższych przyjaciół. I poza tym zacząć realizować coś nowego. Po 27 marca obiecuję zamieścić tu (najprawdopodobniej w formie PDF) złożony w całość materiał.


Jest jeszcze jeden aspekt. Marudziłem Rafałowi, że ciężko fotografuje mi się na RB i przydało by się coś innego (7). Z jednej strony tak (~2kg), z drugiej zamontowałem do niej ostatnio lampę błyskową i... jak się nie ma tego co się lubi, to się lubi co się ma ;). Nie jest źle!
1 komentarz:
aj tam od razu marudziles.......
Jakby ktos chcial wspomoc mlodego, ponoc zdolneo fotografa taka mamiya 7 II z jakas 65mm to ja sie pisze. ;-)
Prześlij komentarz